Gody jeleni, zwane rykowiskiem, to niezwykły spektakl natury, który rozgrywa się na przełomie września i października w naszych mazurskich lasach, również w Puszczy Boreckiej, jednej z najdzikszych, ale i najmniej znanych puszcz Polski. Czy może się stać jesienną atrakcją turystyczną naszego regionu? Magnesem dla przyjezdnych? Formą ambitnej rozrywki dla mieszkańców najbliższej okolicy? Tak bardzo potrzeba nam ciekawych produktów turystycznych, które ożywiłyby posezonowy ruch turystyczny na naszym terenie. Czy produkt wybitnie przyrodniczy może odegrać taką rolę?
Pierwszą próbę odpowiedzi na to pytanie podjęło 5-6 października 2013r. Partnerstwo Dzikie Mazury, organizując pilotażowy projekt skierowany do eksploratorów przyrody, miłośników lasów, poszukiwaczy przygód, amatorów fotografii przyrodniczej i grzybiarzy. Zaproszenie skierowane było również do szerokiego grona władz lokalnych i organizacji odpowiedzialnych za promocję turystyczną naszego regionu oraz wszystkich mieszkańców okolicy. Zanim bowiem uda się przekonać Polskę i świat, że warto do nas przyjeżdżać jesienią, czyż nie powinniśmy najpierw sami w to uwierzyć? Bardzo ucieszyła nas obecność i poparcie Starosty Giżyckiego Mirosława D. Drzażdżewskiego, dyrektora Centrum Promocji i Informacji Turystycznej Roberta Kempy, Prezes Zarządu Fundacji Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich Ewy Stajudy oraz władz Gminy Wydminy w osobach Wójta Radosława Króla i Zastępcy Wójta Marii Doleckiej. Pan Starosta uznał za symptomatyczny fakt, że w herbie Powiatu Giżyckiego znajduje się…? Ano właśnie jeleń! To chyba zobowiązuje?
Dzień, noc i dzień na łonie Natury
Impreza z założenia nie miała charakteru masowego, odbyła się w kameralnym gronie ok. 70 osób, świadomych celu spotkania z Naturą. Uśmiechnęła się tego weekendu kapryśna dotąd Pani Jesień, promieniami słońca podkreślając kolorystyczne atuty Puszczy Boreckiej i jeziora Łękuk a także czyniąc z plenerowej tawerny Folwarku całkiem przytulną „salę konferencyjną”. Tu odbyło się wtajemniczenie w sekrety rodziny jeleniowatych – prelekcja oraz pokaz slajdów i filmów znawców gatunku z Kosewa, z konkursem, w którym młodzież ze szkoły w Gawlikach Wielkich zdyskwalifikowała dorosłych słuchaczy. Cezary Tryk przybliżył historię jelenia w naszym regionie, a film z rykowiska w Bieszczadach stał się swoistym instruktażem dla wszystkich, którzy postanowili zasadzić się nocą na ryczącego byka.
Koneserską ucztą dla oka i ucha okazał się pokaz zdjęć Grzegorza Leśniewskiego z podkładem muzycznym Michała Lorenza (diaporama). Ich autor, wybitny fotografik przyrody, od lat eksploruje przyrodę Bieszczad. Po artystycznym pokazie poprowadził bardzo ciekawy warsztat fotograficzny. Z radością stwierdzamy udział zaintrygowanej młodzieży – wszak to z myślą o nich z pieniędzy przekazanych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie zakupiona została lustrzanka i lornetki. Bezcenne było świadectwo Grzegorza, w jaki sposób w kilku miejscach w Europie, a także w Bieszczadach dokonał się cud „mody na dziką przyrodę” generującej liczący się ruch turystyczny, w tym „polowania na dzikość” z aparatem fotograficznym w dłoni. Grzegorz umocnił nas, że tędy właśnie droga.
O zmierzchu ponad 20 osób (w tym troje dzieci) ruszyło do puszczy w dwóch grupach pod wodzą Grzegorza Leśniewskiego oraz fotografików lokalnych Bolesława Słomkowskiego i Macieja Kupczyńskiego, przyrodnika Andrzeja Suleja oraz przewodnika puszczańskiego Witosława Wyrobka. Ekipa uzbroiła się w lornetki, aparaty fotograficzne i silną determinację, by USŁYSZEĆ, a może też zobaczyć… Nagrodą był koncert osobników, które oszołomione testosteronem pozwalają podejść całkiem blisko. Niestety noc zapadła zbyt szybko, zabierając resztki światła potrzebnego do fotografowania. Dlatego połowa ekipy pozostała na noc w Puszczy, by wraz z pierwszymi promieniami światła dziennego kontynuować podpatrywanie. Nagroda przeszła najśmielsze oczekiwania. O świcie nad śródleśną łąką w gęstym od wilgoci powietrzu rozległa się przeszywająca tęskna pieśń byka jelenia szukającego stada łań. Był blisko. Słychać było jego ciężki krok w bagiennym lesie. Po dłuższej chwili wyszedł na otwartą przestrzeń o świcie zbyt szarym, by to uwiecznić na zdjęciach. Szybko zniknął, więc tropiliśmy go dalej, napotykając po drodze dziki i… stado żubrów. Ta wartość dodana usatysfakcjonowała wszystkich.
Niedziela dla odmiany upłynęła… znowu w puszczy, tym razem pod znakiem grzybów. Nieliczna, ale doświadczona grupka zawodników wystartowała o 8.30 na 3 godziny. Na straży stanęło profesjonalne jury i surowe reguły regulaminu – zbierać można było tylko szlachetne gatunki grzybów, egzemplarze młode, zdrowe i oczyszczone.
Wcześniejsze obawy organizatorów co do późnej pory konkursu i związanego z tym braku grzybów w lesie okazały się płonne. Komisja konkursowa miała co ważyć i wszyscy cieszyli oczy plonami trzygodzinnej rywalizacji. Zasmucił nas skromny udział miejscowych, a to właśnie mieszkaniec Łękuka Marek Żarnoch zebrał najwięcej grzybów i zdobył puchar Mistrza Grzybobrania Dzikich Mazur 2013. W konkursie na najpiękniejszy okaz wystartowało kilka borowików, czerwona główka koźlarza i przedziwnej urody pokręcona kurka. Wygrał borowik Barbary Gajdy. W ręce zwycięzców i uczestników trafiły atrakcyjne nagrody. Mamy nadzieję, że wszyscy wrócili do domów usatysfakcjonowani i w przyszłym roku, w liczniejszym już gronie zawodników, ponownie staną w szranki konkursu o tytuł Mistrza Grzybobrania Dzikich Mazur.
Na zakończenie odbyła się degustacja zupy grzybowej. O ofiarach do dziś nic nie wiadomo, co potwierdzałoby wcześniejsze twierdzenie o profesjonalizmie uczestników. Mamy nadzieję, że ufundowane nagrody posłużą propagowaniu sztuki zbierania i przetwarzania grzybów. Impreza była współorganizowana przez Powiat Giżycki.
Zapraszając za rok, dziękujemy wszystkim uczestnikom tegorocznej edycji Rykowiska:
Darczyńcom:
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie
Fundacja Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich w Giżycku
Gmina Wydminy
Lasy Państwowe. Nadleśnictwo Borki
Związek Stowarzyszeń LGD9
AZS Wilkasy
Hotel Tajty
Partnerom:
Stowarzyszenie Kochamy Mazury
Mazurskie Biuro Turystyczne „Kraina Węgorapy”
Gospodarstwo Pasieczne „Wiosna”
Ośrodek Aktywnej Rekreacji „Folwark Łękuk”
Oraz wszystkim miłośnikom Ryczących Jeleni i Jesiennej Puszczy.
Zarząd Stowarzyszenia Partnerstwo Dzikie Mazury
Fot. Stowarzyszenie Partnerstwo Dzikie Mazury