Varena – Soleczniki. Relacja z trasy…
Wtorek 05 czerwca 2012, piąty, przedostatni dzień Rajdu „400km na 400-lecie Giżycka”. Po porannym śniadaniu wsiadamy na rowery, które „przenocowały” w garażu samorządu Vareny. Gospodarze wyszli nas pożegnać pod parasolami, a do 7 osobowej grupy znów dosiadł się nasz ósmy uczestnik – deszcz. Siąpił spod ciemnych chmur jakieś 20 km. Dodatkowo było zimno. Droga do Solecznik, które zaplanowaliśmy na naszej trasie, wiodła licznymi wzniesieniami i zjazdami. Nie było łatwo i pod koniec najdłuższe wzniesienie po prostu niektórzy z nas przespacerowali pieszo.
Deszcz jednak przestał padać, a my zjechaliśmy wreszcie z głównych dróg i wąską, poszarpaną asfaltówką znów przemierzaliśmy zakątki południowo wschodniej Litwy.
W Ejszyszkach, po przejechaniu około 30 km zatrzymaliśmy się na 15 minutowy postój. W miejscowym sklepie dostaliśmy wspaniałe, gorące „pirogi” z mięsem i grzybami. Wszyscy dookoła rozmawiali z nami piękną poprawną polszczyzną. Obok litewskich na polskojęzycznych tabliczkach z nazwami ulic znajome literki układające się w znajome słowa. Korzystając z tego, że zebrało się kilka osób rozmawiamy z przechodzącymi młodymi i starszymi mieszkańcami, rozdajemy liczne materiały promocyjne, ulotki, foldery opowiadające o naszym mieście i powiecie, inne drobiazgi, które zabraliśmy z sobą. Starsza Pani mieszkająca po drugiej stronie ulicy zaprasza nas pod furtkę, zapytuje o nasz rajd, skąd i dokąd jedziemy, kiedy wracamy. W sercach nas wszystkich znów zrobiło się goręcej…
Pożegnaliśmy Ejszyszki i ruszyliśmy w dalszą drogę. Czekało nas bowiem jeszcze kolejne 40 km ciężkich podjazdów i zjazdów. Po drodze niemalże każdy samochód czy motocykl widząc naszą grupę pozdrawiał nas tradycyjnym klaksonem, na co odpowiadaliśmy z wielką ochotą. Podczas przystanków wychodzili do nas mieszkańcy okolicznych domostw i spędzaliśmy wspólnie te kilka minut na rozmowach. To wyjątkowe i niezapomniane chwile.
Wreszcie po trudach wspinaczek i zjazdów dotarliśmy do Solecznik. Oczywiście natychmiast otrzymaliśmy pomoc od jednego z mieszkańców, który wskazał nam jak dojechać najszybciej do Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach, gdzie mieliśmy spędzić kolejną noc. Pani dyrektor szkoły pomimo wielu obowiązków zajęła się nami i po kilku minutach lokowaliśmy się w salach szkolnej bursy. To był dla nas chyba najbardziej męczący dzień….
Teraz wszyscy moi towarzysze podróży już śpią. To ostatnie kilka słów w tym komunikacie do Państwa. Jest godzina 23.00 czasu polskiego czyli północ na Litwie. Oczy zamykają mi się same. Dobranoc i do zobaczenia jutro w Polsce. Jeszcze tylko 70 km jutrzejszej podróży do przyjacielskich Trok i wracamy do domu.
dane przejazdu: dystans – 72 km, średnia prędkość- 16,3 km/h, efektywny czas jazdy- 4,40 h, temp.: 9 st. C., max prędkość-45,2 km/h
opr. K. Paternoga/WSO