Niezwykle pracowity październik ma za sobą team zawodników klasy Optimist z Giżyckiej Grupy Regatowej (tj. Międzyszkolnej Bazy Sportów Wodnych i Uczniowskiego Klubu Żeglarstwa Regatowego „NIEGOCIN” w Giżycku). Na koniec sezonu postanowili zdobyć doświadczenie w startach na dużych zagranicznych imprezach i tak krążąc po Europie pokonali ponad 4.500 km.
Relacja pani Barbary Dziekańskiej – trener klasy Optimist gr. A i B:
Pierwszy weekend października spędziliśmy na Litwie, tam w dniach 5-7 października zawodnicy grupy A tj. Michał Strupiński, Kinga Łozak, Wojtek Klimaszewski, Filip Szmit, Julia Szmit oraz Paula Kamińska (żegnająca się w tym sezonie z klasą Optimist i stawiająca pierwsze kroki w klasie Laser 4.7) startowali w regatach „Rudens Vejas” na Zalewie Kowieńskim. Pogoda nas nie rozpieszczała, silny wiatr do 12 m/s, temperatura 10 st C i deszcz dały się we znaki. W klasie Optimist rywalizowało 80 zawodników z sześciu krajów (Litwa, Łotwa, Estonia, Rosja, Białoruś i Polska). Rozegrano 8 planowanych wyścigów. Giżycczanie, jak na tak trudne warunki, poradzili sobie znakomicie. Krótka linia startu, silny wiatr, bardzo długa trasa – wszystko to nie przeszkodziło w zdobyciu bardzo dobrych miejsc. Najlepiej pożeglowała Julia Szmit zajmując 5-te miejsce i pierwsze wśród dziewczynek, zaraz za nią na 10 miejscu uplasował się Wojtek Klimaszewski. Kolejne 21-sze miejsce zajęła Kinga Łozak (startowała na nowej łódce – firmy Opti-Yachts, na której pływała po raz pierwszy). Zaraz za Kingą – na 23 miejscu znalazł się Michał Strupiński, a najmłodszy w grupie Filip Szmit (dziesięciolatek !) skończył regaty na 26 miejscu. Wyjazd był bardzo udany, dzieci zadowolone, trenerka tym bardziej.
Trzy dni później (10 października) wyruszyliśmy na zachód – do Niemiec. Tam, w Schwerin na jeziorze Swaryńskim (Pojezierze Meklemburskie) w dniach 13-14 października odbywał się XXIII Internationaler Herbstpokal. W klasie Optimist gr. A startowało się 262 zawodników, a w gr. B – 104. Oprócz Niemców i Polaków rywalizowali też Duńczycy oraz Szwedzi. Giżycka ekipa pojechała w składzie: Kinga Łozak, Filip Szmit, Wojtek Klimaszewski, Julia Szmit, Gabriela Filipczyk i Oskar Niemira. Grupie towarzyszył też Maciek Abramowicz – zawodnik z Iławy. Dla Gabrysi i Oskara był to pierwszy zagraniczny wyjazd i pierwsze starty w tak dużej imprezie. W piątek poprzedzający imprezę zdążyliśmy jeszcze przeprowadzić trening, by oswoić się z nieznanym nam akwenem.
W sobotę rozpoczęły się regaty – bardzo trudne regaty. Zawodnicy startowali w dwóch grupach po 120 osób. Z pozoru trasa wyglądała niewinnie. Długa linia startu, ale mimo to wszyscy mieli problemy z wystartowaniem, ponieważ wydawał tylko i wyłącznie lewy koniec startu. Prawoskrętna trasa i meta na półwietrze sprawiała, że nasz team czuł się tam nieswojo. Ostatniego dnia nie było łatwo w obu grupach. Filip, Julia i Gabrysia zaliczyli słabsze wyścigi, natomiast reszta poradziła sobie znacznie lepiej – awansując w ostatecznej klasyfikacji.
O tym, jak emocjonujące były wyścigi przekonuje nas relacja jednej z zawodniczek – Gabrysi Filipczyk:
„Czekaliśmy na pierwszy start, po dwóch generałach i BFD Wojtka wystartowaliśmy. Z początku szło mi dobrze, ale po pierwszej zmianie, już tylko oglądałam rufy innych. Nie poddawałam się i przypomniałam sobie wszystkie wskazówki pani Basi. Udało mi się sporo nadrobić na drugiej halsówce. Została już tylko bramka – przeklęta bramka … Byłam tak zestresowana, że zapomniałam jak płynąć dalej i popłynęłam kolejną halsówkę z nie swoją grupą, podczas gdy moja grupa wchodziła po bramce na metę … Wiedziałam, że czeka mnie DNF. Z pokorą popłynęłam do pani Basi i szykowałam się do kolejnego wyścigu, gdzie był też Wojtas. Tym razem szło mi o wiele lepiej, ale wciąż nie za dobrze. Po czterech wyścigach spłynęliśmy do portu. Było już ciemno.”
Ostateczne wyniki były więcej jak zadawalające:
18 – Maciej Abramowicz
20 – Filip Szmit (1 w u12)
28 – Julia Szmit
134 – Kinga Łozak
136 – Wojtek Klimaszewski
240 – Gabrysia Filipczyk
oraz w grupie B
42 – Oskar Niemira.
Prosto z Niemiec, w poniedziałek 15 października wyruszyliśmy do Włoch, do Riva del Garda – to nasze ulubione miejsce do trenowania (poza granicami kraju oczywiście). Każdy, kto był w Rivie, rozumie dlaczego – jezioro Garda otoczone górami zachwyca nas niezmiennie. Na miejscu byliśmy o świcie we wtorek.
Kilka dni wyczerpujących treningów i przyszedł czas na regaty Trofeo Torbole, które odbyły się w dniach 20 – 21 października. Impreza zgromadziła zawodników z sześciu krajów – Włoch, Czech, Słowenii, Austrii, Szwajcarii i Polski. Ścigaliśmy się w dwóch kategoriach: Cadetti – 113 zawodników, Juniores – 122 zawodników.
Pierwszego dnia organizatorzy zaplanowali wyścig na godzinę 14.00. Niestety Ora postanowiła zrobić sobie wolne i nie przyszła. Ora to lokalny wiatr wiejący z południa o sile 3-5ºB, występuje w północnej części jeziora Garda i pojawia się na ogół ok. godziny 13.00. Przy bardzo słabym wietrze udało się rozegrać tylko jeden wyścig dla Cadetti, który w pięknym stylu wygrał Filip Szmit, a zaraz za nim na 12 miejscu uplasował się Wojtek Klimaszewski. Niestety juniorzy nie mieli tyle szczęścia i sędziowie musieli przerwać ich wyścig z powodu totalnego braku wiatru.
Drugiego dnia regat na wodzie byliśmy już o 8.30. Pierwszy sygnał do wyścigu został podany o godzinie 9.00. Tym razem wiatru było co nie miara. W obu kategoriach przy prędkości wiatru nawet do 13 m/s rozegrano dwa wyścigi. Świetnie radzili sobie Wojtek i Filip oraz w grupie juniorów Kinga Łozak. Grupa Cadetti popłynęła do portu, a juniorom pozostał do rozegrania jeszcze jeden bieg. Około południa wiatr ścichł, co było zapowiedzią, że zaraz przyjdzie z drugiego kierunku Ora. Oczekiwania były długie… Wreszcie coś dmuchnęło, niestety bardzo mało, dlatego też sędziowie postanowili skrócić wyścig i zrobić metę na dolnym znaku. Po powrocie do portu czekało nas pakowanie sprzętu i włoska pasta zapewniona przez organizatorów. Nasi zawodnicy wypadli bardzo dobrze (nie tylko giżyccy) – podium na zakończeniu imprezy zdominowane zostało przez Polaków.
Wyniki naszej grupy w Trofeo Torbole:
Klasyfikacja Cadetti
2. Filip Szmit
3. Wojtek Klimaszewski
56. Oskar Niemira
Klasyfikacja Juniores
10. Kinga Łozak (4 z dziewczyn)
15. Maciek Abramowicz
26. Julia Szmit
96. Filipczyk Gabriela
Za nami trzy pracowite tygodnie pełne emocji, doświadczeń i wielu wyrzeczeń.
Warto było! Teraz dzieci nadrabiają nieobecności w szkole, a za chwilę pakujemy sprzęt przed zimą… i czekamy na lód.
Barbara Dziekańska
trener klasy Optimist gr. A i B
Giżycko